wtorek, 17 września 2013

Wakacje przywitały znowu nas...


Właśnie te słowa towarzyszyły nam w trakcie wakacyjnego wyjazdu Świetlicy KSM do Gdańska, który odbył się w lipcu. Był to dla nas długo oczekiwany i przygotowywany wypoczynek po całorocznej pracy w szkole i na świetlicy. Większość dzieciaków po raz pierwszy wyjechała tak daleko z Lublina jednak świadomość tego, że ten czas spędzony będzie w dobrze znanym gronie oraz w tak pięknym miejscu, sprawiała że nikt nie tęsknił i nie spieszył się z powrotem w rodzinne strony. 
Nasze wspólne wakacje przeżywaliśmy w atmosferze wspólnej zabawy, zwiedzania wielu ciekawych i nieznanych miejsc, sportowych zmagań i ćwiczenia się w rycerskich postawach
Nie sposób opisać wszystkich atrakcji, w których braliśmy udział… Dla dzieciaków jednym z najbardziej zapadających w pamięć był dzień, kiedy udaliśmy się na wycieczkę do Malborka. Tysiące schodów do przejścia, tajemniczych korytarzy, pięknych rycerskich sal, w których odbywały się niegdyś średniowieczne uczty. Dzięki fantastycznej pani przewodnik, która opowiadała nam o życiu rycerzy krzyżackich mogliśmy poczuć atmosferę tamtych czasów. 
Poza Malborkiem udało nam się zobaczyć tak piękne miasto jak Sopot, gdzie podziwialiśmy molo i wyjątkowy w swoim rodzaju Krzywy Domek. Byliśmy również w Gdyni, gdzie udaliśmy się do Oceanarium. Również sam Gdańsk wywarł na nas ogromne wrażenie. Przepiękna Starówka z pomnikiem Neptuna, Katedra w Oliwie, molo na plaży w Brzeźnie, stadion PGE Arena, Westerplatte to miejsca, które udało nam się w tym czasie zobaczyć. Nie zabrakło również częstych wizyt na bałtyckich plażach, gdzie szaleliśmy w  wodzie pod okiem pani ratownik Edyty, zbieraliśmy piękne  muszelki, budowaliśmy fortece i morskie potwory z piasku i opalaliśmy się grzecznie na kocykach. 
W czasie naszego pobytu dzieciaki rywalizowały ze sobą podczas olimpiady sportowej a także ukochanego przez wszystkich konkursie czyściocha. Pokonywaliśmy również wyznaczone przez panią kierownik Sylwię zadania dla wszystkich grup. Musieliśmy stworzyć plan pokonania nadmorskich tubylców, zachwycić wszystkich pomysłem na wakacyjną piosenkę, budowaliśmy najoryginalniejsze morskie potwory z piasku. Nie zabrakło również pasowania na wzorowego obozowicza  dla tych, którzy po raz pierwszy wyjechali ze świetlicą na wakacje…
Od momentu powrotu minęło już ponad dwa miesiące ale w naszych wspomnieniach na pewno pozostanie na długo świetlicowa wyprawa nad morze. 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz